Niestety zdarzają się nieuczciwi pracodawcy, którzy wykorzystują fakt, że obecnie w Polsce występuje bardzo wysokie bezrobocie. Stosują oni zakazane praktyki, a poszkodowani pracownicy zaciskają zęby z bezradności, bojąc się, że każdy sprzeciw może się wiązać z utratą źródła utrzymania. Niekiedy również osoby zatrudnione nie znają przepisów i na przykład wielokrotnie zgadzają się na przedłużanie okresu próbnego.
Obietnica zatrudnienia na cały etat stanowi kuszącą propozycję dla wielu osób. Są oni zdolni do licznych poświęceń, aby otrzymać upragnioną posadę, ponieważ szukają wolnego stanowiska z nastawieniem, że będzie trudno. W takich warunkach łatwo przeoczyć fakt, że kodeks pracy ogranicza maksymalny czas umowy na okres próbny do 3 miesięcy. Potem należy ocenić wyniki osiągnięte przez testowanego pracownika i zdecydować, czy go zatrudnić, czy nie. Sytuacja, w której pracodawca każe przynosić co kwartał oryginał starej umowy na okres próbny, a następnie podpisuje się nową, jest niedopuszczalna. Wyjątek od tej zasady ma miejsce wtedy, kiedy kandydat nie radzi sobie z obowiązkami na stanowisku, na jakie aplikował, ale istnieje szansa, że na innym osiągnie dobre rezultaty. Wówczas można podpisać kolejną umowę na okres próbny, jednak musi ona dotyczyć odrębnego stanowiska.