Zapisz do PDF 
Drukuj 
Według oficjalnych statystyk w Niemczech brakuje co najmniej 110 tysięcy inżynierów. Gospodarka naszych zachodnich sąsiadów traci z tego powodu około 8 miliardów euro rocznie. Brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry stanowi poważną przeszkodę w efektywnym rozwoju najważniejszych gałęzi przemysłu tego kraju. Ale pracowników szukają również firmy z innych branż – w sumie za Odrą potrzeba 500 tysięcy specjalistów.
Wielu ekonomistów przypuszczało, że otwarcie niemieckiego rynku pracy 1 maja 2011 roku zachęci Polaków do emigracji na szeroką skalę. Oficjalne dane mówią jednak, że od tego czasu legalną pracę za Odrą podjęło zaledwie kilkadziesiąt tysięcy naszych rodaków (czyli kilkakrotnie mniej niż przewidywali eksperci).
Najprawdopodobniej liczba polskich emigrantów w tym kraju niedługo znacząco wzrośnie, ponieważ niski poziom bezrobocia za naszą zachodnią granicą stanowi szansę na znalezienie atrakcyjnego zatrudnienia. Dla niemieckich pracodawców wyjątkowo cenni są fachowcy z następujących dziedzin: budowa maszyn, elektrotechnika, budowa pojazdów, budownictwo, informatyka, ochrona zdrowia i telekomunikacja.
Przedsiębiorstwa zza zachodniej granicy starają się pozyskać wartościowych specjalistów z Polski, oferując wysokie zarobki, dogodne warunki pracy, premie i świadczenia socjalne. Na niektórych stanowiskach można się również spotkać z niższymi wymaganiami językowymi – aby otrzymać zatrudnienie, wystarczy mówić po angielsku.
Nic dziwnego, że ostatnio Polacy chętniej wyjeżdżają do Niemiec niż do Wielkiej Brytanii.
